Szymek (którego jeszcze nie znaleźliśmy... taki los) podejmuje się odpowiedzenia na wasze pytania, o których różnorodności przekonaliśmy się już wcześniej. Ostatnio zabiliście Alvinowi prawdziwego klina w głowę *
Jeśli mam być szczera, liczę na pytania równie trudne dla Szymka :3
Możecie je zadawać już teraz (max. 15 od osoby), ale nie gwarantuję kiedy pojawią się na nie odpowiedzi. Najpierw poszukujemy kogoś, kto chciałby się wcielić w rolę Szymona - chętni niech piszą na blogowego maila.
Czekam na zgłoszenia do końca przyszłego tygodnia (to jest do soboty).