Właściwie wypadało by wam o tym powiedzieć .
Od jakiegoś czasu noszę się z myślą , czy nie zostawić bloga po publikacji TCM 2 . Czemu ? Mam wrażenie że wypaliłam się , nie mam już żadnych pomysłów na dalsze rozdziały (które i tak się nie będą ukazywać ) ani ochoty na prowadzenie tego kramu . Trochę boję sie go zostawiać samego , ale widzę jak jego jakość spada z dnia na dzień . Nie chcę tego , chciałabym aby dalej się rozwijał i osiągnął poziom o którym marzę , aby stał sie najważniejszym i ogólnie znanym blogiem fandomu AATC . Wiem że za moich rządów to sie nie uda , po prostu nie dam rady . Ostatnio widzicie pewnie że posty są wymęczone , pisane na siłę - po prostu nie wiem co pisać . Zostałam sama z tym majdanem i wolnym internetem , nawet porządnego wpisu dodać nie mogę . Ja po prostu nie daje sobie już z tym rady , to chyba ponad moje siły . Chcę żeby ten blog posuwał sie na przód , aby stawał się czymś większym , rozwijał sie , a nie mam możliwości rozwoju .
Szukam nowych redaktorów . Wymagania :
+ 12 lat
krótkie CV
pasja , chęć i mnóstwo wolnego czasu do dyspozycji (czyt. ma być dostępny codziennie )
zgłoszenia ślijcie na e-maila blogowego
zgłoszenia ślijcie na e-maila blogowego
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJednak stało się to czego się obawiałam od kiedy przeczytałam że nie będzie nowych rozdziałów. Żaden blog mu nie dorównuje temu. Ale skoro nie masz ochoty...
OdpowiedzUsuńOd kiedy znalazłam tego bloga (był wtedy jeszcze na onecie) wchodziłam na niego kiedy tylko miałam czas. Ten blog jest najlepszy i żaden mi go nie zastąpi. Będzie mi brakować Twoich rozdziałów i Ciebie Charlenko.
Kociara
Mnie również będzie brakować tego wszystkiego. Od dawna czytam tego jak i poprzedniego bloga, tamten był super. Ten jeszcze lepszy. Cudowny blog... I nie mów że nic nie osiągnęłyście o to nie prawda. Ten blog jest wielki, jest perfekcyjny. Osiągnęłyście naprawdę wiele. Osiągnęłyście to o czym nie którzy mogą sobie pomarzyć. Stałych czytelników, wiele wyświetleń, cudowne posty i wiele inncyh...
UsuńPozdrawiam, Britt ;*
naprawdę szkoda. ale tak jak powiedziała Kociara: nic na siłę. Rozumiem cię. Moja przygoda z twoim blogiem rozpoczęła się w sierpniu i nadal pamiętam ten dzień jakby to było wczoraj. Spędziłam tu niezapomniane chwile, poznałam nowe osoby (Wera i Marta) i jest mi niesamowicie przykro, ze tak to się skończy. ale cóż. czasem trzeba się od czegoś odłączyć i zacząć coś zupełnie nowego. będzie mi ciebie naprawdę brakować. twoich postów, rozdziałów ogólnie tego wszystkiego. naprawdę. życzę ci dużo szczęścia, bo jesteś niesamowitą dziewczyną :))
Usuń