czwartek, 29 sierpnia 2013

Pisadło XXIV

 
Tymczasem ...
1. Alvin idzie przez las sam
 


 
Szymon otworzył oczy i rozejrzał się . Codziennie budził się pierwszy i pierwsze co robił , to rozglądał się za Alvinem . Co rano spodziewał się że go nie znajdzie i co rano Alvin spał obok . Tym razem nie .
Szymon prędko przealanizował sytuację . Alvin mógł zniknąć nawet w środku nocy , więc raczej nie znajdzie go w pobliżu . Nie był to wypadek , bo by podniósł alarm .
Szymon zacisnął pięść i z całej siły uderzył nią w ziemię .
- Jego trzeba przywiązywać na sznurku - mruknął .
 
...
 
Alvin szedł dalej przez krzaki . Nieco zbłądził i nie był pewien czy idzie wzdłuż drogi , ale szedł bez ustanku , przez całą noc . Nie umiałby tego opisać , ale w głębi duszy bał się że jeśli przystanie chociaż na chwilę , to coś go złapie , ukryzie , lub zaciagnie do Szymona . Zdawał sobie sprawę z idiotyczności tych myśli , ale nie umiał ich odgonić .
Zmęczony nie zauważył korzenia wystającego z ziemi ...
 
...
 
Anty-Alvin oparł się nagle o ścianę i stęknał cicho . Anty-Szymon obejrzał się .
- Co ci ?
- Nic ... tak nagle mnie oko zapiekło - powiedział cicho , starając się nie wywrucić - Ledwo widzę , coś mi musiało wpaść do oka porządnego ... pomożesz mi ?
Anty-Szymon wziął brata pod ramię i odprowadził do biblioteki , służącej za gabinet . Pomógł mu usiąść w fotelu i zawołał Anty-Brittany żeby zobaczyła co jest nie tak .
- Nic tu nie widzę - stwierdziła patrząc w wciąż piekące i łazawiące oko - Przemyj sobie i powinno być lepiej .
Anty-Alvin pokiwał głową .
 
 
Dzisiaj króciutko ponieważ nie mam już czasu na pisanie w tej chwili .
 
Co się stało dalej ?
.
.
.
Propozycję napiszcie sami . Najciekawszy pomysł zostanie wykorzystany .

3 komentarze:

  1. Super!
    -Anty-Wiewiórki idą na zwiady

    OdpowiedzUsuń
  2. Anty- Alvin domysla się, że oko boli go przez jego odpowiednika, i wyrusza na poszukiwania Alvina

    OdpowiedzUsuń
  3. Anty-Alvin nie widzi na drugie oko a Anty Brittany idzie pszukac Alvina

    OdpowiedzUsuń