czwartek, 14 marca 2013

Rozdział XXXX - Powroty i Rozstania (cz. II )

40 rozdział :) 
na pięćdziesiąty będzie jakiś super-bonus , muszę jeszcze pomyśleć ... heh , The Chipmunk Musical 2 - Zemsta wrogów z przeszłości XD 

- No to bierzemy się do planowania - oznajmiła Dominika . Dziewczyny siedziały w pokoju Britt (który ku wielkim protestom Alvina był zamknięty na klucz ) i dyskutowały na temat ślubu . Była z nimi starsza siostra Mattie - Carie . 
- To nie będzie łatwe - tłumaczyła - Oni zaczęli się kręcić razem już dawno temu , ale wtedy tata wpadł w straszną złość i zabronił Mattie z nim rozmawiać , co okropnie dotknęło ciotkę Laurenta , bo jakże by kto śmiał pogardzić jej siostrzeńcem , i zabroniła jemu też się z nią kontaktować i nie cierpi Matt jeszcze bardziej niż nasz tata Laurka ! 
- A czemu twój tata miał coś przeciwko Laurentowi ? - spytała Żaneta 
- No cóż ... wiecie sami że Laurek nie ma za dobrej reputacji , ale głównie chodzi o to że mniej-więcej w tym samym czasie ja miałam poważniejszą awanturę z chłopakiem i tata był trochę przewrażliwiony - prychnęła - Ale teraz by pozwolił Matt spotykać się z kimś , byle nie z nim . Za to ciotka Laurenta po prostu nie cierpi całej naszej rodziny , co jest idiotyczne , ale rozumiecie . I kiedy tata dowiedział się że Laurek ma być przeniesiony to tylko się ucieszył .
- No to klops . 
- Dlatego właśnie urządzamy im ten ślub - powiedziała Britt . 
- Um , a czy Laurent nie powinien się jej najpierw oświadczyć ? - spytała przytomnie Eleonora . 
- Zrobił to ! Już to zrobił , dzisiaj ... więc możemy spokojnie zająć sie przygotowaniami - odpowiedziała Lilly  . 
- Mattie dostała pierścionek ? - spytała ciekawie Żaneta . 
- Nie widziałaś ? 
- Byłam dzisiaj na konkursie ! 
- Dobra , koniec z głupotami , bierzemy się do pracy ! - zakomenderowała Britt . 
- Po pierwsze : data 
- Najbliższa sobota , czyli mamy cały tydzień 
-Konkretnie 6 dni , dzisiaj jest niedziela ... .
- Czemu Mattie nie przyszła z tobą ? - spytała jedna z koleżanek zwracając się do Carie . 
- Cóż ... jest totalnie roztrzęsiona , a poza tym wolałabym żeby sama ,, ceremonia '' była dla niej niespodzianką - odparła z tajemniczym uśmieszkiem 
- Ceremonia ? - spytała zaciekawiona Britt 
- Tak ! W przyszły piątek mama i tata jadą do jakiejś swojej znajomej jeszcze ze studiów i zostaną u niej na weekend , a nas będzie pilnował nasz starszy brat, ale z nim nie będzie problemów , więc możemy pójść na całość ! 
- Widziałam wasz nowy dom , prawie jak jakiś pałac ! - odezwała się Żaneta - Mogłybyście urządzić ślub w tym pięknym salonie na piętrze .
- Dlaczego ja jeszcze go nie widziałam ? - jęknęła Brittany , na co dziewczyny się roześmiały 
- Zobaczysz jeszcze , przecież będziemy to dekorować ! I masz racje Żan , to idealne miejsce .
- A co z weselem ? - spytała Dominika - Jest tyle rzeczy do załatwienia ! 
- Każda z nas przyniesie coś od siebie , więc nie będzie sie to różniło za dużo od normalnej imprezy - stwierdziła Carie 
- A my z chłopakami możemy załatwić oprawę muzyczną ! - wyrwała się Eleonora - Żaneta , pamiętasz jeszcze jak się grało ślubny marsz ? 
- Oczywiście że pamiętam ... ale czy tam będzie dużo ludzi ? Bo będzie źle jak się pomylę i ... 
- I z przejęcia zagrasz marsz pogrzebowy ? 
- Eleonoro ! 
- Heh , dobra dobra ! Przećwiczysz go sobie jeszcze przez tydzień ! 
- A tak w ogóle , to ile ma być osób ... Britt , bierz kartkę a Dominika dyktuje . 
Dominika liczyła powoli , na palcach 
- No więc : para młoda czyli Laurent i Mattie , Wiewiórki i Wiewióretki czyli 6 osób , Carie ... przychodzisz z jakimś chłopakiem ? 
- Raczej nie 
- Więc 9 osób , dalej Lottie i pewnie Paul co ? 
- Wcale nie ! 
- Jak uważasz , 10 osób . Dalej ja i Michael (Żaneta drgnęła tu nieznacznie ) , Julia , Klara i Elena , a z chłopaków to Adam , Eddy , Mike , i może jeszcze jacyś kumple Laurka . 
- To pewnie tylko Draco - Britt nabazgrała szybko podane nazwiska - 19 osób łącznie ! Sporo ! 
- On na serio nazywa się Draco ? - spytała Carie 
- Niee , tylko wygląda całkiem jak Malfoy z Harrego Pottera i jakoś tak wyszło - zaśmiała sie Lilly 
- A jak nazywa się twój brat ? - spytała któraś 
- Ash 
Eleonora zachichotała 
- Z czego się śmiejesz ? 
- A z niczego ... coś mi sie skojarzyło 
Brittany przewróciła oczami 
- A ja myślałam że to Żaneta jest otaku *! 
- Oj tam , oj tam - Eleonora pokręciła głową , lecz Carie nagle też się zaśmiała 
- Aaa ! O to ci chodzi ... heh , dziwne że jakoś zapomniałam o tym , bo jak był mały to każdy mu z tym wytykał ! Zawsze mieliśmy ubaw 
Dziewczyny śmiały się dłuższą chwilę , lecz Britt uciszyła je 
- Dobra , czytam listę tego co już mamy : 

Para młoda : Laurent Rosse i Madeline Frella 

- Taa , bo to trzeba było zapisywać ! 
- Nie przeszkadzaj ! 

Data : -- -- ---- 
Miejsce : Dom państwa Frella
Godzina : ? 

- Sądzę że 15.00 czy coś w tym stylu było by dobre - stwierdziła Lilly a wszyscy się z nią zgodzili . 

- Dobra , czytam dalej ! 

Godzina : 15.00 
Lista Gości : 
1. Carine Frella 
2. Alvin Seville i Brittany Miller 

- Uuuuu ! 
- No , zapisywałam parami jakby co ! I nie uuuułać mi tu ! - prychnęła Brittany 
- Nie czytaj dalej , wiemy kto będzie . Co tam idzie po gościach ? 
- Tu już są przydziały , kto się czym zajmuje 

Muzyka : Wiewiórki i Wiewióretki 
Dekoracje : Carie i Eleonora 
 Nadzór muzyki : Żaneta i Klara 
Nadzór dań : Lilly 
Nadzór ogólny : Brittany 

Druhny i Drużbowie : 


 - No właśnie , kto będzie ? 
- To już wybiorą przyszli państwo młodzi - zaśmiała się Carie . 
- No dobrze dziewczynki , ja już muszę iść ale pomyślę nad tym w domu . A właśnie - czy któraś z was nie ma białej sukienki ? Welon ja jej sama załatwię , ale nie mam na nią sukienki . 
 - Ja mam ! 
- Ja też ! 
- I ja ! 
- Więc jutro po lekcjach robimy pierwszą przymiarkę ! Wszystkie przyjdźcie do mnie jak dzisiaj i przynieście co macie - zrobimy sobie babski wieczór ! 
- Kolejny ? - zapiszczało coś zza drzwi . Brittany w jednej chwili tam podskoczyła 
- ALVIN ! Podsłuchiwałeś nas przez ten cały czas ?! Nie wiesz że tak nie wypada ?! - wrzasnęła po czym zaczęła gonić swojego pół-chłopaka po domu w stylu ,, Benny Hilla '' **  , przy akompaniamencie śmiechu dziewczyn i szalonej muzyczki zapodanej przez kogoś z telefonu . 


* a taki mój fanficowy wymysł - Żaneta jako otaku XD i brawa dla tego , kto odgadnie co skojarzyło sie Eleonorze XD 
** szczerze to nie wiem co to ten Benny Hill O.o kiedyś przeczytałam gdzieś takie porównanie i uznałam że będzie pasować ;D

11 komentarzy:

  1. heh, fajnie że dałaś jednej dziewczynie moje imię xd czuję się wyróżniona :P
    nie no żartuję pewnie przez przypadek wymyśliłaś xd
    a rozdział super! nie mogę się doczekać co bd dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Janette

    Mam male klopoty przepraszam ale pisadla dopiero w srode. Nie wicie nagla sytlacja Nadrobie obiecuje. Jak wyjde wyjasnie. :*

    OdpowiedzUsuń
  3. spoks wiesz właśnie czytam harrego pottera drugą część

    OdpowiedzUsuń
  4. czyli nikt nie wie o kim mówiła Ela ? O.o
    myślałam że to imię jest dość oczywiste XD

    OdpowiedzUsuń
  5. kocham nazwisko panny młodej frelko :* :D
    a nie mów że z ASshem to kolejne anime.... czy inny wymysł ludzkości xD nwm zdam się na łaskę innych xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cóż ... :3

      ... POKEMONY ! TEN OD PIKATCHU TO ASH !!!
      XDDDD

      Usuń
    2. jezu w ogóle bym się na skapła xD
      pokemony bajką mojego dzieciństwa <3
      ja najbardziej lubiłam Misty xDDD

      Usuń
  6. a ja kucyki miętusie tęczusia i inny dziad

    OdpowiedzUsuń
  7. kiedy bedzie następny

    OdpowiedzUsuń
  8. dobre tylko może troche więcej wiewiórkowych rozmówek



    bez obrazy :) Whitney Miller

    OdpowiedzUsuń